Przyłapani na gorącym uczynku, nic sobie z tego nie robią. Zaglądają w oczy, śmiejąc przy tym tubalnie. Nie przerywają powziętej czynności. Absolutnie idą dalej. W konstelacji mało wygodnej, ale wszak nie o wygodę tu idzie. Idzie jeden na drugim, żeby śmiesznie było. Wesoło i głośno.
fajnie fajnie, zawsze co dwóch to nie jeden...
OdpowiedzUsuńbuziaki
Iv