niedziela, 2 czerwca 2024

Troca de cordas 2024

Troca de cordas, czyli zmiana sznurów miała miejsce w sobotę. To prawdziwa fiesta capoeiry. Wszyscy od początkujących, przez zaawansowanych do instruktorów, mali i duzi, dzieci, młodzież i dorośli w jednym kręgu (roda). Grupa capoeiristów wygrywa instrumentami rytmiczną melodię, jeden z nich śpiewa, stojący w kręgu zaczynają klaskać klap-klap-klaap, klap-klap-klaap, klap-klap-klaap. Impreza rozkręca się.

Zmiana sznurów zaczyna się od najstarszych stażem. To w tej części można obejrzeć prawdziwy pokaz umiejętności, techniki, akrobacji, miękkości i dynamiki. Można zobaczyć, że capoeira to prawdzwia sztuka walki, która może zwieźć sewencją kocich ruchów, przypominajacych taniec. Gry z udziałem doświadczonych capoeiristów robią wrażenie. Zaproszeni goście nie mieli sobie równych.

Wreszcie przyszedł czas na młodszych. W tym roku Julek dostał pas fioletowo-biały. Fiolet na górze, biały na dole sznura. 



Po zmianie sznurów obowiązkowa gra w kręgu z udziałem instruktora. 


W tym roku Julek był dużo lepiej zorientowany w tym, co ma robić i jak to robić. Poradził sobie w tej grze. Byłam z niego bardzo dumna. Pewno nigdy nie osiągnie poziomu gry niektórych kolegów z jego grupy (chłopaki wymiatali i wyczyniali akrobacje, które wywoływały we mnie wewnętrzny okrzyk podziwu, a potem glośne oklaski). Nie o to w tym jednak chodzi, żeby być lepszym od kogoś, ale, żeby stawać się lepszym od siebie. Nawet jeśli ten postęp jest o włos. 

Poza tym, jak przystało na uczniów Akademii Pana Kleksa wyznajemy zasadę: "Biegać, skakać, latać, pływać, w tańcu, w ruchu wypoczywać". Wypoczywać najlepiej Julkowi wychodzi. ;) 


Uczestniczyliśmy w trzech dniach święta capoeiry. Bardzo warto było. Dla emocji, spotkań z innymi copeiristami (Antek, Janek, Kamil, Dominik, Jaś, Ala), wysiłku i uśmiechu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz