niedziela, 28 lipca 2019

Gniezno

Doczekaliśmy się wreszcie urlopu. Wspólne wakacje rozpoczęliśmy od odwiedzin Igora i jego rodziny. Pojechaliśmy do Gniezna. Wprost na obchody koronacji króla Bolesława Chrobrego. Zmieniliśmy nie tylko miejsce, ale i czas. Wylądowaliśmy tysiąc lat wstecz. Wprost w średniowieczu. Na naszych oczach dzicy wojowie ścierali się po wielokroć. Jedni od wojewody, drudzy od prostych kmieci. Poszło o białogłowę. Walczyli na śmierć i życie. Robiło wrażenie! Chłopaki zmierzyli zbroję, niektórzy nawet zaliczyli przymiarkę w lektyce. A gdy rozpadał się deszcz, zwiedziliśmy Katedrę Gnieźnieńską. Potem był spacer do Starówki, obowiązkowe lody i powrót do domu. Na pizzę, którą Sylwia wyczarowała w jednej chwili. A smakowała wspaniale. Igor z Jul kiem biegali po ogrodzie, oglądali "Vayanę" i w ogóle czas upłynął cudownie.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz