Julek sam w swoim pokoju zwykle bawi się klockami. Albo zdejmuje z szafy gadającą papugę (sam wcześniej przesuwa krzesło, na które wchodzi, żeby zdobyć ptaka) i gada do niej, a ona powtarza.
Albo rozgrywa scenki z udziałem Spidermana i Elmo (obaj czerwoni).
Albo bawi się zestawem śnidaniowym (choć herbatkę w plastikowej filiżance z drewnianym plasterkiem cytryny najlepiej pije się w towarzystwie, więc jest: - Mama, choodź).
Albo uruchamia psi patrol i bawi się figurkami psiaków i ich pojazdami.
Albo bierze kredę i rysuje.
Portret rodzinny.
Tata, mama, brat.
Julek najlepiej czuje się, gdy wszyscy jesteśmy razem.
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz