W kontekście tego, co napisałam poniżej.
- Mamo, idziesz biegać? - pyta Krzysiek.
- Nie dzisiaj.
- Powinnaś.
- Trenerem moim zostałeś, że pytasz?
- Nie. Mam większy luz, gdy biegasz.
Pilotuję, sprawdzam, trzymam rękę na pulsie. Czyli zero luzu. Nie tylko dla mnie. ;)
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz