środa, 6 stycznia 2021

Ferie cz.3

Ferie dzień trzeci.

Święto Trzech Króli. Pochmurno, bezwietrznie. Bez deszczu, bez śniegu.

Krzyś umówiony na nocowanie u kolegi. Julek umówiony ze mną w kuchni. Będziemy wyrabiać dwa ciasta drożdżowe. Jedno na bułeczki cynamonowe, drugie na kluski na parze. Przy pierwszym Julek asystuje bez zastrzeżeń. Odmierza. Miesza. Wlewa. Przelewa. Ciasto wyrabiam ja. Przy drugim wymawia się bólem ręki. Zostawia mnie samą. A przepraszam - jeszcze trochę pomaga przy rozczynie drożdżowym (ciasto na bułeczki pierwszy raz robiłam z suchych drożdży - dużo szybciej, mniej zabawy). Dwa ciasta rosną sobie. Julek daje się namówić do krojenia pieczarek. Kroi w piękne, kształtne kawałki. Nie przeszkadza mi ich wielkość. I tak skurczą się przy duszeniu. Robimy sos. Julek stwierdza, że bolą go plecy i opuszcza po raz drugi kuchnię. Nie zrażam się. Wiem, że na hasło "wałkujemy" wróci. Wraca. Czas zająć się wyrobionym ciastem. Julek wałkuje. Miesza polewę cynamonową. Wykłada na ciasto. I znów mnie zostawia. Kapryśny asystent. ;) Resztę kończę sama. Bułeczki wyrastają pięknie. Połowę zabiera Krzyś do kumpla. Reszta idealnie wkomponowuje się w deser. 













Po tak kalorycznym deserze (bułeczkom żadną miarą nie można się oprzeć) nie było innego wyjścia, jak wyjść na spacer. Obowiązkowo z Kilką. Julek zabrał hulajnogę. Ja rękawiczki dla Julka (nie uszliśmy stu metrów: - Mama, zimno, ręce.). Spotkaliśmy sąsiada. Pogadaliśmy. Spotkaliśmy spacerowiczów z owczarkiem. Psy poszczekały. I tak połaziliśmy niespiesznie, świątecznie.




2 komentarze:

  1. Jak robisz polewę cynamonowa do bułeczek??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, to bardziej nadzienie cynamonowe, które dodaje do środka bułeczek. 80 g masła, 200 g cukru brązowego, 3 łyżki cynamonu. Masło rozpuszczam i łączę z cukrem oraz cynamonem. Wykładam na ciasto. Na wierzch bułeczek idzie polewa serkowa: 60 g masła, pół szklanki cukru pudru, 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii - ucieram mikserem, powoli dodaję 120 g serka Bieluch (w oryginale Philadelfia) i 2-3 łyżki mleka (chodzi o gęstość, żeby polewa nie była ani za rzadka ani za gęsta). Polewam ciepłe jeszcze bułeczki. Na mojewypieki znajdziesz cały przepis jakby co. :)

      Usuń