Julek. Julek lubi wkurzać nas swoją przekorą.
Lubi książki. Znosić. Dawać sobie czytać i "czytać" sobie.
Lubi coca-colę i mleko.
Lubi robić szoł taneczno-śpiewne.
Lubi place zabaw i być chwalony.
Lubi jeździć na rowerze, siedzieć przy stole, witać gości.
Lubi człapać do nas w nocy, bo nie lubi ciemności i nie lubi być sam. Ja lubię nasłuchiwać tego nocnego plaskania bosych stóp. Przecinam ciemność rękami, w które ufnie wtula się Julek. Dziś słyszałam jak idąc szeptał: ma-ma, ma-ma.
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Cudny Julek Wasz Marto! A ten uśmiech sprawia, że człowiek mimowolnie śmieje się z nim:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was ciepło:)
P.s.
A jak Ty się masz?
Cudny:) Też go uwielbiam :)
UsuńPS Dobrze, dziękuję. Za zawroty głowy odpowiedzialny był błędnik. Obecnie sytuacja została opanowana. Uff.
No to super! Ulga duża:)
Usuń