Jest postęp!
Od trzech dni nie pada śnieg! A dzisiaj nawet świeciło słońce. Wiosna robi sobie chody.
I rozmiękcza nie tylko moje serce. Breja błotno-śnieżna nie zachęca do spacerów. Normalnie Serbinów z "Nocy i dni" w wersji niezagospodarowanej. I tylko mój Bogumił to spełniony Radek. ;)
Ale że nasza gmina zasfaltowała nam pół Ptasiej jeszcze zanim spadł w listopadzie śnieg, więc pierwszy wiosenny spacer z radością i wielką ulgą, że zima odchodzi do lamusa, zaliczyliśmy. :)
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Ale fanie tam macie. Blisko "mniasta", a tak po swojsku, i dla dzieci raj.
OdpowiedzUsuń