poniedziałek, 1 grudnia 2014

Ciągle rzadko

Parafrazując Tuwima:

Idę ja przez dom,
pampers z kupą niosę.
A przez pampers kupa ciurkiem
kapie na podłogę.
Wracam ja przez dom
(pampers w koszu leży).
Pomalutku, powolutku 
ścieram plamki kupy.

Ciąg dalszy tej rzadkiej historii dzieje się już na kozetce u pediatry. Skierowanie na badania (ALAT, amylaza, glukoza na czczo, mocz i morfologia), skierowanie na USG jamy brzusznej, skierowanie do poradni gastrologicznej. Biegunkom Julka nieznanej proweniencji mówimy dość!
Więc w konsekwencji chronologia dalszych działań przedstawia się tak:
- w tym tygodniu badania z krwi i moczu,
- w piątek USG,
- w styczniu oddział żywieniowy w szpitalu na Działdowskiej (przekierowano nas tam po przekazaniu informacji, że zapisy do poradni gastrologicznej to dopiero na październik przyszłego roku).

Gapię się z nadzieją na połowę stycznia. I liczę, że rzadkość przekształci się w ścisłość. 

10 komentarzy:

  1. O rany!! Jeszcze to?? Trzymam kciuki za diagnozę, Julka i Ciebie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "To" trzyma się Julka w zasadzie od urodzenia. Badania w kierunku celiakii nic nie wykazały, testy alergiczne nic (ale one bywają niewymierne), dieta bezmleczna pomogła połowicznie (nadal ją stosujemy). Chciałabym wiedzieć, co leży u podstaw, bo na razie działam po omacku. A odpieluchowywanie stoi i kwiczy.

      Usuń
  2. Robiliście test potowy w kierunku mukowiscydozy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ale co ma mukowiscydoza (której objawy raczej kojarzę z przewlekłymi zapaleniami dróg oddechowych - a takich Julek nie ma) z przewlekłymi biegunkami o zmiennym nasileniu, które miewa Julek?

      Usuń
  3. http://pl.wikipedia.org/wiki/Mukowiscydoza

    przeczytaj objawy ze strony przewodu pokarmowego

    OdpowiedzUsuń
  4. Mukowiscydoza jest badaniem przesiewowym razem z TSH i fenyloketonurią, badane po urodzeniu.
    Trzymam kciuki za szybką poprawę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I takie właśnie badanie Julek miał standardowo robione zaraz po urodzeniu. Wyniki były w porządku. Czy mimo tego mam się niepokoić?

      Usuń
    2. Skoro były ok to nie ma czym się martwić.

      Usuń
  5. Aż tak to ja się już nie znam. Za czasów moich dzieci chyba nie było takiego zakresu badań przesiewowych. Fenyloketonuria tak, badanie słuchu też ( w przypadku najmłodszego), ale reszta już chyba nie. Skoro było robione i nic nie wykazało to chyba to też można wykluczyć z kręgu podejrzanych. :)

    OdpowiedzUsuń