środa, 2 grudnia 2020

Matematyka

Przy różnych okazjach ćwiczę z Julkiem liczenie. Na stole w misce leżą banany.

- Julek, jest jeden banan, Krzyś przyniósł drugiego, to ile jest razem bananów?

- Jeden, dwa. - liczy Julek. - Dwa. 

Dobrze. Zjadłeś jednego banana, to ile ci zostało?

- Jeden. - oznajmia triumfalnie. 

- A jak tego zjesz, to ile zostanie?

Julek zastanawia się. Zastanawia. I stwierdza:

- Minął. Koniec.

Julkowe zero inaczej wygląďa. Matematycznie jednak wszystko się zgadza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz