Odwołałam dzisiejszą wizytę w Instytucie Fizjologii i
Patologii Słuchu. Julek ma katar i konkretnie kaszle. Nie gorączkuje wprawdzie,
ale wyniki badań byłyby przez infekcję zakłócone i niemiarodajne. Szkoda, bo ta
wizyta miała dać nam odpowiedź, czy utrzymujący się w Julka uszach płyn jest
wynikiem alergii, czy mają na to wpływ inne czynniki.
Kolejny wolny termin dopiero 18 maja. Musimy czekać trzy
miesiące. Wizyta będzie już w Kajetanach. Tam przenosi się Instytut. Nie wiem, czy docelowo czy na czas remontu, o którym słyszałam badając swego czasu Julka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz