Zasadniczo Krzyś wyznacza trendy działań. Julek z wielkim zapatrzeniem naśladuje.
Naśladuje wszelakie wspinaczki, rowerowe przejażdżki, zerknięcia w lustro, założenia okularów przeciwsłonecznych, miny głupawe.
Biegnie z rysunkiem do mnie tak samo jak Krzyś. Bazgroły ładuje do mamusinej pochwały.
Rozładowuje zmywarkę. Bo Krzyś to robi.
Znosi talerze ze stołu.
Trzaska drzwiami.
Wrzuca papierek do kosza na śmieci.
Dotyka nieistniejących krost na policzkach.
W Julku można czasem jak w krzywym zwierciadle się przejrzeć.
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Natalka również jest lusterkiem i naśladuje spostrzeżone przez siebie różne sytuacje.Babci pomaga wycinać ciasto na pierogi, pod nadzorem ubija biszkopty mikserem. Najlepiej jak sprząta hihihi serwetką wytrze podłogę a później czyści szafki.
OdpowiedzUsuńCzyli prawidłowo-są na takim samym etapie.
Natalka przeszła badanie słuchu i okazało się - słuch ma w normie.
Słyszy dobrze i wszystko rozumie a mowa idzie wolno chociaż coraz lepiej.
pozdrawiamy cieplutko:*:)alat
Ja to się nawet cieszę, że w zespół Downa wpisane jest takie papugowanie zachowań, bo w tym upartuję szansy rozwoju Julka. Często powtarza pewne czynności, gesty nie rozumiejąc ich. Z czasem przyjdzie również zrozumienie. Ma też niezłą pamięć. Na przykład obok zmiany ustawień zabawek w swoim pokoju nie przejdzie obojętnie. Zauważy.
Usuń