W sobotę Krzyś imprezował u Matyldy.
W niedzielę miał u Jasia.
Nie zdążył. Wysypało go.
- Mamo, Mateusz ma ospę. I Kinga.
Ile dzieci zaraził na urodzinach koleżanki, nie wiemy. Jeszcze.
Lekarka potwierdziła diagnozę. Ospa. I siedzimy w domu. Z gorączką szybującą do 39 stopni. Mniej więcej raz na dobę ma takie wyskoki. Potem jakby pryszczy więcej. Może ich przybywać do piątku.
Krzyś choruje, a mnie od wczoraj wszystko swędzi. Taka grupa wsparcia, chyba? ;)
No i zobaczymy, ile warte szczepienie przeciw ospie, na które załapał się Julek.
Dwa-trzy tygodnie czekania.
A na początku czerwca mieliśmy jechać na Zakątkowy Zlot...
Nie będę wybiegać myślami tak daleko. Nie będę. I już.
Krzysia też już zaczęło swędzić. :(
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Powodzenia! Przetrwacie!
OdpowiedzUsuńInnego wyjścia nie mamy. Dzięki :*
UsuńMarto, zdrówka dla Krzysia - oby przechodził jak najłagodniej. A ile razy szczepiłaś Julka? Na pociechę - zaszczepiłam dziewczyny raz (podobno trzeba 2 ale przez infekcje nie zdążyłam) i ospa kotłowała się w A.przedszkolu wieeele tygodni i nie złapała.
OdpowiedzUsuńDominika
Dzięki Dominiko. Dwoma. Nasza lekarka powiedziała, że Julek będzie miał pecha, jeśli załapie się na 5% tych zaszczepionych dwoma dawkami, którzy jednak zapadają na ospę. Zobaczymy. :)
UsuńA Krzyś już lepiej. Na razie nie gorączkował, więc byłby to pierwszy dzień bez temperatury. Krosty na buzi i tułowiu przysychają. Po nocy pojawiły się tylko na języku, ustach i powiece (też sobie wybrały miejsce). No i zaczyna moje dziecię broić, więc na pewno jest poprawa. ;)
No to dobrze:) i w takim razie trzymam kciuki za Julka:)
OdpowiedzUsuńDominika
Zdrówka dla Krzysia, a reszta niech się nie da krosteczkowej zarazie!
OdpowiedzUsuń