Przychodzi młodszy i mówi: -Pi. Chce pić. Rzucone prosto w oczy: -Bu! - wsparte odpowiednim gestem znaczy, że dziecię me ma ochotę na bułkę. Innym razem, że but się rozpiął albo zgubił. I piątkowa wisienka na torcie: -Ma! na widok mój w przedszkolu.
Mowa spontaniczna majaczy na horyzoncie.
Z pamiętnika gadającego Julka.
Czujna Straż Matczyna
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Jest Pani cudowną Matką. Będzie mówił, wszyscy na to czekamy i myślimy o Nim. Będzie dobrze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa. :)
UsuńMarta...już zaczął....cierpliwości.Zacznie Was zaskakiwać słowami,już niebawem....trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńOby, oooby ... :)
UsuńWspaniale Martuniu już początki są, to pójdzie dalej.Nasza Natalia po swojemu nadaje dużo ale my jej nie rozumiemy i ona bardzo się na nas wkurza.Ale ostatnio są postępy. Było mama i dziadzi am, pi czyli (pić). Doszło wyraźne tato i czasem baba, ale często do mnie mówi mamo, ale to brak chyba mojej konsekwencji.Pozdrawiam:):*:* Alat.
OdpowiedzUsuńNo, coś zaczęło się dziać.:) To efekt ogromnej i systematycznej pracy p. Agaty, która prowadzi go w przedszkolu. Plus rozwój własny Julka. Pozdrawiamy was mocno i ciepło.
UsuńMarto, super, że Julek się rozkręca:) Życzę Wam, żeby nabierał w tym rozpędu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Was gorąco.
Marta, cieszę się bardzo, że mowa Julka kiełkuje na wiosnę:) Oby tak dalej, niech się chłopak rozgada jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Iwona