sobota, 7 lutego 2015

Skuteczność

Poranek z Julkiem.
Nie chce spać, choć reszta ma jeszcze chrapkę na drzemkę. Kręci się przy Krzysiu. Wyraźnie mu nie w smak, że starszy brat jeszcze chrapie.
Znika. Wraca po chwili z kapciami Krzysia. Kładzie mu je na piersiach (sic!). Znowu znika. Wraca po chwili. Włącza lampkę nocną. Wyciąga pastę do zębów odwróconą zakrętką do góry "uruchamia" w ten sposób mikrofon – osobiście go tego nauczyłam!) i w świetle reflektorów zaczyna głośny śpiew. Wybrzmiewa rockowa wersja „Panie Janie, panie Janie rano wstań!” albo "Ten duch to upiór tej opery" śpiewana mniej więcej tak: dee-dee-de-eeeee-de-eeee!
Koniec spania. 
Proszę jaki skuteczny.
Bez gadania załatwia swoje sprawy.

1 komentarz: