Dzisiaj w przedszkolu Krzyś w tzw. wolnym czasie narysował dziewczynkę w sukni balowej. Nawet zgrabny portrecik mu wyszedł.
Krzysiowi, który bierze udział w konkursie "Cała Polska czyta dzieciom" i do każdej przeczytanej bajki/wierszyka/opowiadania robi ilustrację, przyszedł do głowy pomysł pt. narysowaną dziewczynkę włączę do konkursowych ilustracji (= nie będę musiał już dzisiaj rysować).
- Ale to wbrew zasadom, Krzysiu.
- Ale proszę. - przemówiło lenistwo.
W zasadzie...
- Dobrze. Niech to będzie Kopciuszek. I włączę ten rysunek do pozostałych, jeśli opowiesz mi bajkę o Kopciuszku.
Bajka o Kopciuszku wg Krzysia
Była dziewczynka i miała macochę, a ona dwie córki. Te dwie córki poszły na bal, bo książę szukał najpiękniejszej żony. Kopciuszka zamknęła i schowała klucz. Ale Kopciuszek znalazł klucz i otworzył i pojechał na bal.
STOP-STOP-STOP!!
- W tych zakopconych łachmanach? - zapytałam, darując już Krzysiowi etap michy z grochem, makiem i popiołem plus pomocne gołąbki.
- ????
- Pojawia się teraz kluczowa bajkowa postać, która pomaga.
- Wróżka!
Odetchnęłam. Co dalej?
Był bal. Był książę i Kopciuszek. I tylko razem się bawili. I bawili. No, bawili. - Krzyś zawiesza głos.
- Aż wybiła ... - przychodzę z pomocą.
- ... szybę! - oznajmia Krzyś.
Kurtyna.
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Kto wie? Może właśnie tak było, a ta cała ściema o trzewiczku to bajka! :))
OdpowiedzUsuńI myślisz, że dała dyla przed księciem? To mądra Kopciuszka była. Nie wszystko złoto co się świeci, przecież... ;))
Usuń... i jak tu nie kochać dziecięcej wyobraźni?
OdpowiedzUsuń