Krzyś na kanapie, Julek wdrapuje się. Bajka na dobranoc przed nimi. Radek obok, ja przysiadam się na chwilę. Ogarniam wzrokiem towarzystwo. Śmiało mogę ramionami zamknąć wszechświat. Mój kosmos.
- A co to jest kwoka? - pyta Krzyś.
- To mama kura. - odpowiadam.
Właściwie to ja.
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz