niedziela, 8 lipca 2012

Urodziny Krzysia

Cztery lata z Krzysiem. Kolejny tort z jedną świeczką więcej. Odliczone, zdmuchnięte. :) Krzyś już dawno zgubił loczki, z krągłości pozostało wspomnienie. Żartuje, przekomarza się, lata samolotem dookoła świata i odkrywa kontynenty. Ciekawy wszystkiego. Coraz bardziej samodzielny, chwilami trudny do okiełznania, z poczuciem humoru na piątkę. Dzieciak ciągle ogromny. Ale coraz mniej go będzie. I tulenie do mamy przestanie być w modzie. Jeszcze nie w tym roku, ani w przyszłym może. Rośnie mój Krzyś, rośnie...

Część oficjalna...

... nie trwała długo.


Krzyś szybko w podróż wyruszył z Julkiem na pokładzie.


Ale najlepsze zostawił sobie na koniec. Wodne harce jak wisienka na torcie. Pyyyycha zabawa! :)


1 komentarz:

  1. Duuuży urodzinowy buziak dla Krzysia :*
    od Madzi be.

    OdpowiedzUsuń