To się nadaje do kategorii: wyczyny Julka.
Najpierw jest tup-tup-tup, potem szur-szur-szur, a potem Rysy zdobyte. Julka Rysy.
Cwaniak, sam przesuwa, sam włazi. I z uporem - choć przechwycony w locie, przeniesiony na niziny kanapowe - wraca. Wraca, stołek przesuwa i włazi. Tak mu się nowy sport spodobał.
Panie i Panowie, blat kuchenny zdobyty! :)
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
gały mi wypadły za zdziwienia...Wyczyn godny podziwu. Mama, Ty tak kombinuj, żeby wskrabywał się tam gdzie firanki trzeba zdjąć i wyprać na święta;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy - równie gipkie dziewczyny z Pyrlandii;)))
Oj, Honka, z nieba mi spadłaś z takim pomysłem. Dziś stołek na blacie postawię. ;))) Do firanek bliziutko. :))
UsuńPrzy okazji poćwiczy chwyt pęsetowy. :))
UsuńA to spryciarz! :)
OdpowiedzUsuńTeraz będziesz musiała bardzo uważać, co zostawiasz na blacie.
Tiaaa... to już wiem. Po niedawnej wycieczce Julka z nożem. Największym, który wyhaczył z blatu. Ze środka blatu. Złapany na gorącym uczynku, Bogu ducha winny Julek (czyżby?) oddał się w ręce Taty dobrowolnie, bez protestu. Kary nie było. Immunitet jeszcze obowiązywał. ;)
UsuńEh,toż Twój Julek jak nasz Bzyl ruchliwy, na tym samym etapie są. Nasz Roszek leniuszek, nie interesuje go zdobywanie świata (blatów)..
OdpowiedzUsuńRychliwy, to fakt. Za to Roszek książeczki każe sobie czytać, a nasz łobuz je tylko zrzuca z półki. ;) Nie dogodzisz mamie. :))
Usuń:) cudny wyczynowiec:) uśmiecham się mimowolnie i na widok Julka i tekstu:) sztuka tak się wspiąć, niezłomnie, i sztuka wielka tak to opisać;)
OdpowiedzUsuńDominika
Nooo, Kochana, jesteś matka alpinisty zdobywającego Koronę Ziemi.
OdpowiedzUsuńBuziole dla wyczynowca., a dla Ciebie... melisę.
BaHa
Podwójną, Basiu, podwójną! :)
Usuń