piątek, 22 marca 2013

Juluś Puchatek cz.2

Złapany na gorącym uczynku Julek nic nie robi sobie z tego.
Siedzi w najlepsze na kanapie. Trzyma chwytem pęsetowym zdobycznego sezamka i chrupie. Chrupie. Mmmm...  Na twarzy rozlewa się błogość. Słyszę pomruki: mniam-mniamm. Widzę rączkę, która gładzi się po brzuszku.
To nie scena z Kubusia Puchatka. To dzieje się żywcem.
Na moich oczach Julek sam z siebie, spontanicznie komunikuje zadowolenie. :)

4 komentarze:

  1. Bo sezamki są bardzo dobre!! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie, że tajniacko, po cichu zdobyte! Zakazany owoc smakuje :))

      Usuń
  2. Najcudniejsze są pomruki, takie ciepłe, płynące z głębi brzuszka, a jak znam swojego grajka, to mina przy tym bezcenna!
    BaHa

    OdpowiedzUsuń