Ze specjalną dedykacją dla naszych Czytelników.
Julek. Po prostu Julek. :)
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Pozdrawiamy i machamy do Julka! :)
OdpowiedzUsuńWspaniale Juluś;tak trzymaj.Jesteś pełen radości i przekazujesz ją innym.Patrzę i donoszę iż Natalka dorównała Ci z fryzurą.Trzeba było ściąć,bo jest tak drażliwa w czesaniu,że każdorazowo kończyło się wielką awanturą.Pozdrawiamy cieplutko.alat
OdpowiedzUsuńU nas też ostatnio Julek nie lubi czesania. Chyba że sam czesze kogoś. To wtedy może być. ;) Ale do śmiania jest w ciągłej gotowości. Szuka pretekstów. Poczucie humoru ciągle u niego ewoluuje. Pozdrawiamy Natalkę :*
UsuńNo i jak tej paszczy nie uściskać? Pełen garnitur radości. :*
OdpowiedzUsuńNo kurczaki, rozbraja człowieka. Nawet jak mocno zbroi, a potem uśmiechnie się, serce mięknie. Instynkt samozachowawczy Julek ma głęboko rozwinięty. :)
UsuńNa sam widok tego pyszczka mam uśmiech na ustach.Trzeba właczyć w smutne ,deszczowe dni-i humor dobry gwarantowany.
OdpowiedzUsuńKocham ten uśmiech. Gdy mam chandrę, topnieje, kurczy się, a ja nabieram sił na niemożliwe. :)
Usuń