Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
czwartek, 31 maja 2012
Infekcja, ale jaka?
To nie jest trzydniówka. Drobna wysypka, która się pojawiła i po chwili zniknęła we wtorek, a wczoraj znów wykwitła delikatnie na buźce Julka, okazała się drobnymi wybroczynami. Mam obserwować Julcia. Jeśli wybroczyn zacznie przybywać albo zaczną się zwiększać, mam niezwłocznie jechać do szpitala. Poza tym czerwone i zaflegmione gardło, temperatura 38 st. C, brak apetytu. Augmentin i skierowanie na badanie krwi (morfologia, CRP). Jutro rano. Po południu wyniki. Jestem zaniepokojona. Coś się czai niedobrego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz