wtorek, 11 stycznia 2022

W Nowym Roku

Między świętami, Nowym Rokiem a świętem Trzech Króli życie nasze spowolniło. Nie pozbawione trosk i codziennych wyzwań dało jednak odetchnąć od rannych pobudek, pędu, i zwykłych obowiązków. Te ostatnie wprawdzie nie zniknęły, ale pięknie rozłożyły się w czasie. 

Udało się załatwić kilka odkładanych spraw, jedne odmrozić, dugie zakończyć, trzecie wprowadzić w obieg. Nie ma że wszystko stoi. W niezłym ruchu to nasze życie.

Julek witał Nowy Rok w towarzystwie ośmioletniego Damiana, którego poznał ledwo kilka godzin przed północą. Nieoczekiwanie chłopcy znaleźli wspólny język, wspólne zainteresowania. Zniknęli na zabawie w Julka pokoju. Potem wspólnie grali na ps4, dzieląc ekran na pół, współtworzyli swoje światy. Jeden normatywny, drugi daleko od normy. Dzieją się czasem rzeczy niezwykłe. Julek był szczęśliwy. Miał swojego kumpla. Swoje zdanie, ale i swojego przewodnika w zabawie. Tak bardzo mu tego na co dzień brakuje. 

Wśród zadań odłożonych i zrealizowanych znalazło się szczepienie naszej Kilki. Julek po raz kolejny okazał się wspaniałym towarzyszem lęków naszej czworonożnej panienki. Tulił, pocieszał, głaskał. A w oczekiwaniu na naszą kolej w poczekalni odczytwyał w wyrażeniu WYJŚCIE EWAKUACYJNE litery, sylaby, które zna. Praktyczna strona nowej umiejętności i doskonały motywator do dalszej nauki czytania. 

Nowy Rok już dawno za nami. Ale ciągle jeszcze trwa pierwszy miesiąc. Świeżynka z tego stycznia. Dobrego roku życzymy. W zdrowiu, miłości, życzliwości, zgodzie. Niech dobrze się dzieje! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz