poniedziałek, 31 stycznia 2022

Styczniowo

Między początkiem a końcem stycznia była codzienność. Szara, bezsłoneczna, wietrzna, niespokojna. Chłopaki doturlali do ferii. Zamajaczył gdzieś po drodze katar, nawet dwa. Lekke, przejściowe, nietestowane. Zdarzyły się wtedy, gdy omikron nie był jeszcze w natarciu. Bo teraz nic już nie jest oczywiste. I zwykła kichawka może okazać się covidem.

Julek miał dwa razy zajęcia z piłki nożnej. Trzecich nie odbył, bo pani dyrektor w ostatnim tygodniu zawiesiła zajęcia pozalekcyjne. Zaczęły się panoszyć w szkole zachorowania. Uniknęliśmy jednak kwarantanny.

Krzysiek zaliczał, poprawiał, uczył się, szykował do kolejnych próbnych egzaminów z matematyki. Nie zdążył napisać. Zamknęli szkoły. 

Mierzymy się więc jak wszyscy ze zmiannością i nieprzewidywalnością rzeczywistości. Plany na ferie są proste. Przetrwać, nie zachorować, iść dalej. W sobotę Krzysiek wyjeżdża na obóz sportowy do Brzegu, Julka mam zawieźć do babci Krysi. Ale ten fragment układanki wisi na włosku. Z przyczyn ostatecznych. 

W tym czasie zimowym, ciemnym i trudnym podpisaliśmy z Radkiem zgodę na wydłużenie etapu edukacyjnego Julka. To dobry krok. Przysługuje uczniom z orzeczeniem o kształceniu specjalnym. Dwa razy w trakcie nauki w szkole podstawowej. Za zgodą rodziców dziecko nie otrzymuje promocji do kolejnej klasy. Powtarza. Powtarza. Powtarza. Powtarza rok. Powtarza, utrwala materiał. Julka nie obowiązuje podstawa programowa. W zamian na początku każdego roku szkolnego jest przygotowywany Indywidualny Program Terapii Edukacyjnej (IPET) dostosowany do Julka możliwości, rozkręcający jego potencjał, pokonujący ograniczenia. Julek nie liczy lat spędzanych w szkole, gdy ktoś go pyta, do której chodzi klasy, odpowiada, że do A. Druga, trzecia, jakie to ma znaczenie. Najważniejsze, że ten etap edukacji Julek będzie wydłużał ze swoją wychowawczynię i kolegami z klasy. Dla mnie - oprócz tego, że jest oczywiste, że Julek potrzebuje innego wymiaru czasowo-przestrzennego do zdobywania umiejętności czytania, pisania, liczenia - rok dłużej w szkole, to przesunięcie o 365 dni pytania co dalej. Co po skończeniu szkoły podstawowej? 

wtorek, 11 stycznia 2022

W Nowym Roku

Między świętami, Nowym Rokiem a świętem Trzech Króli życie nasze spowolniło. Nie pozbawione trosk i codziennych wyzwań dało jednak odetchnąć od rannych pobudek, pędu, i zwykłych obowiązków. Te ostatnie wprawdzie nie zniknęły, ale pięknie rozłożyły się w czasie. 

Udało się załatwić kilka odkładanych spraw, jedne odmrozić, dugie zakończyć, trzecie wprowadzić w obieg. Nie ma że wszystko stoi. W niezłym ruchu to nasze życie.

Julek witał Nowy Rok w towarzystwie ośmioletniego Damiana, którego poznał ledwo kilka godzin przed północą. Nieoczekiwanie chłopcy znaleźli wspólny język, wspólne zainteresowania. Zniknęli na zabawie w Julka pokoju. Potem wspólnie grali na ps4, dzieląc ekran na pół, współtworzyli swoje światy. Jeden normatywny, drugi daleko od normy. Dzieją się czasem rzeczy niezwykłe. Julek był szczęśliwy. Miał swojego kumpla. Swoje zdanie, ale i swojego przewodnika w zabawie. Tak bardzo mu tego na co dzień brakuje. 

Wśród zadań odłożonych i zrealizowanych znalazło się szczepienie naszej Kilki. Julek po raz kolejny okazał się wspaniałym towarzyszem lęków naszej czworonożnej panienki. Tulił, pocieszał, głaskał. A w oczekiwaniu na naszą kolej w poczekalni odczytwyał w wyrażeniu WYJŚCIE EWAKUACYJNE litery, sylaby, które zna. Praktyczna strona nowej umiejętności i doskonały motywator do dalszej nauki czytania. 

Nowy Rok już dawno za nami. Ale ciągle jeszcze trwa pierwszy miesiąc. Świeżynka z tego stycznia. Dobrego roku życzymy. W zdrowiu, miłości, życzliwości, zgodzie. Niech dobrze się dzieje!