niedziela, 6 grudnia 2015

Istnieje!

Dowody na to, że św. Mikołaj istnieje:
- Krzyś im bliżej było imienin świętego, tym sprawniej spełniał rodzicielskie polecenia i prośby, wczoraj wszystkie realizował od ręki;
- św. Mikołaj przyszedł w nocy, zjadł pozostawione w pokojach chłopców kawałki ciasta pomarańczowego (chce ktoś przepis bo rewelacyjnie proste - Krzyś robił samodzielnie z niewielką moją pomocą i fantastycznie smaczne - nie tylko Mikołaj wsuwał w nocy);
- zostawił prezenty;
- zabrał ze spontanicznie stworzonej wczoraj galerii obrazków portret Rudolfa;
- zostawił list.
Dzieciństwo trwaj! :)






2 komentarze:

  1. Ja proszę o przepis na to ciasto.groszek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo, Anno :) Potrzebne są: 2 pomarańcze, 1 szklanka cukru, 1/2 szkl soku pomarańczowego, 1/2 szkl oleju, 3 łyżki jogurtu naturalnego, 3 całe jajka, 2 szkl mąki, po płaskiej łyżeczce proszku do pieczenia i sody oczyszczonej, 1/3 szkl pokrojonych migdałów w łupinkach.
      1.Trzeba zetrzeć skórkę z obu pomarańczy.
      2. Wsypać cukier. Wymieszać.
      3. Wlać sok. Wymieszać.
      4. Dodać jogurt i olej. Wymieszać.
      5. Wbić jajka i znów dokładnie wymieszać.
      6. Wsypać mąkę z proszkiem i soda. Dodać migdały i szczyptę soli. Wymieszać do połączenia wszystkich składników.
      7. Wlać ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
      8. Piec w piekarniku nagrzanym do 160 st C przez 60 minut. Po upieczeniu zostawić w piekarniku przez ok. 20 minut, żeby nie opadło.
      9. Zrobić lukier.
      Smacznego!
      PS Dwa razy robiliśmy. Za każdym razem wyszło.

      Usuń