niedziela, 11 listopada 2018

Niepodległa

Taki dzień trafia się raz na sto lat.
Trudno przejść obojętnie.
Włączyliśmy się więc w obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości i pojechaliśmy na Skwer Niepodległości w Sulejówku, żeby w samo południe z gromadą różnych, nieznanych ludzi zaśpiewać ponad podziałami "Mazurka Dąbrowskiego".
I choć samo odśpiewanie nie wyszło tak, jak sobie to wyobrażaliśmy, to sama wspólna obecność dawała moc. Biało-czerwono wokół. Ludzie młodzi i starzy, w skórach, z dredami, elegancko przyodziani, harcerze i cywile. I solistka, która hymn zaśpiewała operowo. Trudno było nadążać za wysokim C. Więc każdy sobie pod nosem nucił, zamiast mocno, spod serca wyśpiewać tę naszą narodowa pieśń.
Mimo, warto było.
Szczególnie, że Julek już wie. Wie, co biało-czerwone symbole oznaczają.
Jego Polska to Paskal. Długo nie rozumiałam, co oznacza Paskal. Aż przy symbolach narodowych któregoś razu pokojarzyłam.
Paskal trwaj w swej wolności po wsze czasy!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz