Podczas, gdy my bujamy się wieczorną porą po okolicznych placach zabaw ...
... Krzyś uprawia na cały etat plażing na zmianę ze zjazdami i skokami do wody. Na deser zaś rozgrywa mecze na osiedlowym boisku. O tonach lodów nie wspomnę. I cóż się dziwić mój szczypiorku pobędę chętnie tu do wtorku. ;) Nie ma jak bielskie wakacje z babcią i dziadkiem. :)
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz