czwartek, 30 września 2021

Wrzesień

Pomknął miesiąc jak ekspres po torach, po torach, przez las. Wyjątkowo wdrażaliśmy się w stare-nowe obowiązki bez większych zgrzytów i potknięć. W rozruch weszliśmy miękko, mięciutko i tylko starszy syn musiał odłożyć nocne towarzyskie pogawędki, żeby przed siódmą być zwartym i gotowym na nowy dzień. Całkiem jednak po męsku przyjął to na klatę. 

Wdrażanie w nowy rok szkolny u Julka przebiegło w sposób oczywisty, pozytywny i radosny. Żadnych napięć. Po prostu. Jest szkoła. O! Dooobrze. Zazdroszczę czasem Julkowi tego przyjmowania rzeczywistości taką jaką jest. Otwarcie, z ciekawością, uśmiechem.

Starszy za to bojowo nastawiony. Wiadomo - ósma klasa. Od teorii do praktyki długa droga i już wiemy, że uczyć trzeba się efektywniej. Modyfikujemy założenia, nie rozdmuchujemy aspiracji, wdrażam pracę u podstaw. Idzie z lekka opornie, ale nie beznadziejnie. Treningi piłki nożnej trzy razy w tygodniu, dodatkowy angielski i matematyka, polski ze mną (i nie ma że możemy pogadać na luźne tematy, od tego są wyjścia z Kilką). Przygotowania do bierzmowania. Egzaminy ósmoklasisty 24-25-26 maja. Unikamy rozmów o nauce zdalnej. Ta niczym upiór wisi gdzieś w powietrzu. Nie chcemy tego spotkania. 

Zdążyliśmy zaliczyć przeziębienie. Julek kichał dwa dni, Krzysiek cztery. Wzmacniamy się sokiem z czarnego bzu, witaminą D, spacerami. 

W szkole Julka ruszyły dodatkowe zajęcia. Z copeiery musieliśmy zrezygnować. Kolidowały z innymi zajęciami. Za to od najbliższego poniedziałku Julek rusza z treningami piłki nożnej w swojej szkole. Po lekcjach, w poniedziałki przez godzinę będzie uczył się technicznie kopać piłkę. :) 

Łagodnie wchodzimy w jesień. 





3 komentarze:

  1. Czytam że piłkę macie mieć w szkole ale zapraszam też do footbolowej bandy na Bemowo w niedzielę od 16.30 do 18.30 za free.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, ale dla nas za daleko. Po całym tygodniu jeżdżenia, jechać znów ponad 30 km w jedną stronę, to trochę za wiele, niestety. :(

      Usuń
  2. Szkoda bo miło byłoby Was znowu spotkać.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń