niedziela, 28 kwietnia 2013

Odżywka

Zespołowa wiotkość nadaje Julka ciału miękkość. Ta miękkość jest nieprawdopodobnie kusząca. Chce się Julka ciągle całować i przytulać. A że Julek uwielbia pieszczoty, jesteśmy od nich od dawna uzależnieni. :)
Od wczoraj Julek oddaje całusy. Już nie śle buziaka z rączki, prawdziwie cmoka w policzek. Cmoknięcie czasem pomyli z dmuchnięciem, ale i tak nieźle mu idzie.
I mogę sobie mieć chandrę, być nieziemsko zmęczona, wkurzona na upór julkowy. Julek wychodzi naprzeciw. Podchodzi znienacka, przytula się do mnie i daje buziaka. Balsam na serce.

1 komentarz:

  1. To całkiem jak mój Czwarty. To półdiablę weneckie, ale jak da całusa, to człowiek wymięka.:))

    OdpowiedzUsuń