czwartek, 11 lutego 2016

Endokrynolog

U endokrynolog kontrolnie. Połowę i ćwierć Warszawy w strugach deszczu. Przejechaliśmy. Przy akompaniamencie "Upiora z opery" (miłość Julka jest wielka i mniemam że dozgonna).
Tarczyca bez wspomagania nie da rady. TSH co badanie pomalutku, systematycznie wzrasta. Dostosowujemy się zatem do tego tempa i zwiększamy nieznacznie działkę. Od jutra Julek będzie połykał 37,5 mg euthyroxu (do dziś brał 25 mg). Inaczej być nie chce.
Zmierzony i zważony.
Dowody na to że rośnie są niezaprzeczalne.
Wzrost 105 cm (o trzy cm więcej od lipcowego pomiaru).
Waga 17,8 kg (o kilogram więcej).
Proporcje między jednym a drugim zachowane. Trzeci centyl się kłania.
A stopa. Stopa, proszę państwa, przez rok urosła o dwa rozmiary i wynosi 28.
Grzeczność ponad normę.
Gwałtownie spadła po opuszczeniu gabinetu pani doktor. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz