niedziela, 30 grudnia 2012

Po bezmleku

Eksperyment bezmleczny dobiegł końca.
Założenie eksperymentu: mleko w diecie przyczyną czerwonych policzków i kupy takiej sobie.
Obiekt badany: dwulatek pełen wigoru i apetytu na więcej.
Czas doświadczenia: dwa tygodnie.
Opis obserwacji:
Obiekt przebywał przez dwa tygodnie na diecie bezmlecznej.
W trakcie doświadczenia wykluczono na dwa dni (na więcej nie dało rady) pocieranie, potocznie zwane mizianiem policzków badanego obiektu przez osobnika z zarostem spokrewnionego z obiektem (tata).
Podawano w ilościach uzależniających rumianek.
Nacierano policzki maściami tłustymi: diprobasą, alantanem, maścią cholesterolową. Zmieniono na blisko tydzień klimat na podgórski. W mieszkaniu z ogrzewaniem tradycyjnym.
Pozbawiono badany obiekt smaku mandarynek, pomarańczy, cytryn, czekolady.
W dniach kumulacji rumianku i odwyku tatusiowych czułości policzki zbladły. Trop wydawał się właściwy. Nieoczekiwanie nastąpił powrót do punktu wyjścia. Bez podawania czegokolwiek z listy zakazanej.
Kupa nie nabrała kształtu rubensowskiego, wręcz była bezkształtna.
Po powrocie do domu policzki zaogniły się.
Osobnik z zarostem spokrewniony z badanym obiektem (tata) upatruje przyczyny tego zjawiska w pryskanych bananach, których obiekt pożarł w liczbie dwóch.
Osobnik w spódnicy spokrewniony z badanym obiektem (mama) upatruje przyczyny tego zjawiska w ogrzewaniu podłogowym. Mieszkanie po tygodniu wychłodzone, piec rozgrzany do czerwoności, podłoga niecodziennie bardzo ciepła, dwulatek wciąż częściej raczkujący jak chodzący, z tendencją do wygody bawi się nie raz na leżąco i policzkami dotyka podłogi.
Wynik badania: Mleko nie ma nic do rzeczy.

Więc wczoraj Julek na śniadanie wsunął kaszę mannę. Na krowim mleku. Uszy mu się trzęsły, a oczy śmiały. Temat policzków (i kup) pozostaje otwarty.Na dobry początek nowego roku. ;)

3 komentarze:

  1. Marta,
    spróbujcie te policzki traktowac czystą lanoliną
    http://www.calineczka.pl/sklep/images/20100124/lanolin_L1.jpg
    http://www.babymama.pl/images/Lanolina_PureLan_4aa7691793b05.jpg
    w aptece/sklepie z art. dziecięcymi pewnie będa mieli próbki (ja miałam szpitala :P), to naprawdę bardzo bardzo skuteczne, jeśli to od wysuszenia itp.
    niestety 2 tyg na bezmlecznym może nie przynieść efektów drastycznej poprawy, a może jednak to być mleko.
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach przyczyny zaognienia policzków. Skoro nie mlek, ani cytrusy, ani tez tatusiowa broda, to co????

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Ewa! Spróbuję z lanoliną. Zaczerwieniona miejsca mają suchą skórę, która złuszcza się? Chyba złuszcza. Maść z antybiotykiem nie pomogła. I te, o których pisałam też. Łagodzą na chwilę objawy, nie leczą przyczyny, bo jej nie znamy. Nie wiem, może rzeczywiście za krótko Julek był bez mleka. Ale tak zaleciła alergolog.

    Dziękuję Kasiu za życzenie powodzenia. Poznamy przyczynę, dam znać. :)

    OdpowiedzUsuń