Wtedy się bałam. Dziś cieszę się każdym Twoim uśmiechem.
Wtedy nie wiedziałam, co nas czeka. Dziś też mało wiem. Ale już Cię znam.
Wypełniasz nas sobą po brzegi. Jesteś pociechą, śmieszkiem i gadułą. Co z tego, że najczęściej w mało zrozumiałym dialekcie. Nawet dla mnie. Komunikujesz się z nami i nie stoisz w miejscu.
No właśnie. Wszędzie cię pełno. Uwielbiam twój ruch, twoje plaskające stopy i miękkie dłonie.
Uwielbiam twoje: - Mama, tulić. Uwielbiam twoje "jaaa".
Jesteś pysznym kawałkiem mojego życia.
Julku, wszystkiego najfajniejszego! Mój siedmiolatku. :*
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Radości, beztroski i słońca!
OdpowiedzUsuńŚledzimy każdy wpis i pozdrawiamy!
Aneta z Rafałem i starszymi braćmi
Pięknie dziękujemy i cieplutko pozdrawiamy! :)
UsuńAle duży już ten Julek!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!! :)
Coraz większy, starszy i bardziej świadomy :) Dziękujemy, Kasiu! Buziaki
Usuń100 lat Julku!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy! I ściskamy równolatka :*
Usuń