- Grę! - rzekło młodsze dziecię silnie zdeterminowane chęcią wzięcia w swe ręce telefon, na którym Krzyś właśnie trenował jakiegoś wojownika.
Żądanie wyartykułowane zostało wyraźnie, bezbłędnie i bardzo zrozumiale.
Tak normalnie dźwięcznego tylnojęzykowego "g" w nagłosie nie uświadczy się u Julka.
Motywacja. Klucz do sukcesu. :)
Ładny, zgrabny, miły. Uśmiech pełen wdzięku. Twardy negocjator. Lubi postawić na swoim i wszystkich na baczność. Dynamiczny, z poczuciem humoru i buntem na wynos. A, ma zespół Downa. Ciągle o tym zapominam. Serio. Tylko jego rozwój i ciekawskie spojrzenia przypominają czasem, że ma. Przed państwem - Julek, młodszy brat Krzysia. Obaj to moi synowi. Dumna z nich ja!
Rewelacja!! On mówi! :)
OdpowiedzUsuńJeśli uznać pojedyncze słowa wypowiadane incydentalnie, choć adekwatnie, to mówi. Rok temu milczał.
Usuń